Zewnętrzny dyrektor finansowy
Z punktu widzenia doradcy przy fuzjach i przejęciach naszym naturalnym partnerem do rozmów podczas realizowanych projektów, poza Zarządem, jest dyrektor finansowy. Chociaż nasza praca to głównie „biznes” to jednak cyfry i sprawozdania są jego nieodłącznym elementem. Niestety, zwłaszcza wśród małych i średnich firm, naszym partnerem jest główny księgowy. I chociaż jest to zazwyczaj osoba o ogromnych kompetencjach rachunkowych i księgowych, to różnica pomiędzy głównym księgowym, a dyrektorem finansowym jest diametralna.
Co do zasady podział jest jasny: główny księgowy odpowiada za poprawność prowadzenia ksiąg i kwestie podatkowe, a dyrektor finansowy za zarządzanie finansami i planowanie finansowe. A więc główny księgowy odpowiada za przeszłość, a dyrektor finansowy za przyszłość. W praktyce jednak, zwłaszcza w małych i średnich firmach główny księgowy pełni jednocześnie funkcję dyrektora finansowego i nadzoruje kwestie planowania i zarządzania finansami. Powoduje to często szereg problemów i co najważniejsze, strat dla samej firmy.
W dzisiejszych zmieniających się warunkach rynkowych kluczowa staje się umiejętność dopasowania środków finansowych do realizowanych planów operacyjnych i strategicznych. W krótszej perspektywie ma to przełożenie na budżetowanie i miesięczne plany finansowe. Ich dopasowanie do wartości rzeczywistych pozwala na utrzymanie bieżącej płynności i odpowiednich zapasów gotówki. Istotne stają się takie narzędzia jak finansowanie bieżących niedoborów, np. za pomocą faktoringu, cashpoolingu, czy kredytu w rachunku bieżącym. Samo planowanie sprzedaży to również kluczowa kwestia, aby było jak najbliżej dopasowane do rzeczywistości. W dłuższej perspektywie takie aspekty biznesu jak rentowność, czy struktura kapitału wpływają na wartość biznesu.
Oszczędność dla MSP
W prostej matematyce dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw, profesjonalny dyrektor finansowy to zbędny koszt. Główny księgowy odpowiedzialny za finanse przez ostatnie 20 lat bardzo dobrze dawał sobie radę, zna firmą od podszewki, a wszystkie kontrole kończyły się pozytywnie. Wydawanie zatem 20 tys. zł miesięcznie na dyrektora finansowego wydaje się zbędną ekstrawagancją. Problem jednak polega na tym, że zyski z profesjonalnego dyrektora finansowego mogą być znacznie wyższe niż wspomniana pensja miesięczna w krótkim okresie i zdecydowanie wyższe w długim okresie, jeżeli spojrzymy na wartość rynkową naszej firmy. W krótkim okresie wzrost rentowności o jedyne 2 pkt. proc. w skali roku dla firmy o przychodach 12 mln zł oznacza zwrot wydatków na dyrektora finansowego. W długim okresie jego działania mogą (powinny) przynieść znaczący wzrost wartości firmy, co jest głównym celem działania przedsiębiorstwa (oczywiście oprócz wielu innych celów). Wszystko to sprawia, że warto spojrzeć na dyrektora finansowego jako inwestycję w firmę, która nawet przy mniejszej skali szybko się zwróci.
Dla wielu jednak przedsiębiorstw, także średniej wielkości, dyrektor finansowy to nie tyle zbędny koszt personalny, co brak tak znaczących potrzeb, aby w pełni wykorzystać jego potencjał. Chociaż sam fakt posiadania dyrektora finansowego wyszedłby firmie in plus, to jednak zatrudnianie go na pełen etat wydaje się przesadą. Przecież czasami wystarczy zbudowanie założeń i późniejsza kontrola, a kwestie bieżącej działalności z powodzeniem może realizować dotychczasowy dział finansowy/księgowy. Dlatego właśnie do MSP kierujemy naszą usługę zewnętrznego dyrektora finansowego. Oferujemy wszelkie kompetencje dyrektora finansowego nastawionego na profesjonalne zarządzanie finansami i wzrost jego wartości, w cenie niższej niż etatowy CFO. Na co dzień pracujecie Państwo z dedykowanym Partnerem z Blackpartners, a nasi konsultanci wykonuję wszelkie prace operacyjne i analityczne. Dodatkowo mamy doświadczenie w budowaniu wartości firm, wycenie biznesów i transakcjach fuzji i przejęć, co sprawia, że nasza wartość dodana jest zdecydowanie wyższa niż zatrudnienie jednego CFO.
Anna Jasik, Partner
Mikołaj Lipiński, Partner